Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Stanisław Lem. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Stanisław Lem. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 10 września 2013

Konkurs błyskawiczny - bilety na Kongres (na podstawie Lema)

(informacja o zniżkach dla fanów bloga na końcu tekstu)

Stanisław Lem doczekał się już kilku ekranizacji swoich dzieł, a reżyserowany przez Ari Folman "Kongres" jest najnowszą z nich. Choć oficjalna premiera filmu ma odbyć się w piątek, to już w czwartek film ten możecie obejrzeć na pokazie specjalnym w ramach projektu "Kocham kino" organizowanego przez Multikino.
Tak więc już w czwartek o godzinie 19-tej będziecie mogli rozsiąść się wygodnie w kinowych fotelach i po krótkiej zapowiedzi obejrzeć najnowszy film stworzony na podstawie dzieła najwybitniejszego chyba polskiego fantasty. Żebyście jednak już wcześniej mogli poczuć lemowski klimat, polecam poszukać poprzednich ekranizacji dzieł Lema i wśród nich wybrać taką, w której pojawią się scenerie wrocławskie lub chociaż dolnośląskie. Możecie sobie googlać po całym necie, choć z pewnością łatwiej będzie wam odnaleźć Lema na blogu - bo o jednej z miejscówek z tego filmu już pisałem. Ot, gdzieś w okolicach Legnickiej znajdowało się tajne laboratorium, w którym stworzono (człowieka) doskonałego.

W zamian za dobre odpowiedzi wysłane na adres mailowy:
wroclaw.fantastyczny@gazeta.pl wygrać możecie darmowe wejściówki.

Ale musicie być szybcy. Macie 24 godziny na wysłanie wiadomości.  Jutro o 19-tej blokujemy skrzynkę i wszystkie maile które przyjdą później, będą odrzucane. Około godziny 20-tej pod tym postem ogłoszone zostaną wyniki, a szczęśliwcy zostaną poinformowani o sposobie odebrania wygranej. Na odebranie wygranej i wygodne rozsiąście się w fotelu wrocławskiego kina Multikino w Pasażu Grunwaldzkim macie mniej niż 24 godziny - bo przecież prelekcja zaczyna się w czwartek o 19-tej. A przecież nie wypada się spóźnić na Lema.

I niech pilot Pirx będzie z wami w waszych kosmicznych podróżach!!!

(edited: 2013.09.11)
Zniżka dla fanów bloga! Chociaż wejściówki już zostały rozdane, to zapraszam do skorzystania ze specjalnej, zniżkowej oferty Multikina. Każdy, kto poda hasło "Wrocław fantastyczny" przy kasie, kupuje bilety za 12 złotych, zamiast 19-tu. Więc kogo z Was spotkam na seansie?

środa, 23 maja 2012

Pilot Pirx... we Wrocławiu?

Scena wyjazdu androida z laboratorium
Źródło: film Test pilota Pirxa
To  nie mógł być przypadek. Gdy trafiłem na Wrocławskie Spotkania z Fantastyką, wygrałem antologię Głos Lema (były także inne, a zarówno sam wybór książki, jak i zwycięzca wyznaczeni zostali losowo). Kilka dni później na facebookowym profilu Wratislaviae Amici znalazłem stare zdjęcie znanej mi skądinąd budowli. Nigdy nie zaglądam do tych zdjęć, jednak tym razem miałem kaprys postąpić inaczej. W opisie znalazłem zastanawiającą informację: że tu właśnie kręcony był Test Pilota Pirxa. 






Wyjazd z laboratorium - stan aktualny


Tak więc obejrzałem film. Film równie stary jak ja, „mieżdunarodny” (polsko-radziecki, a właściwie już raczej polsko-estońsko-ukraiński), trzeba przyznać, że dobry. Fabuła dosyć wierna pierwowzorowi (opowiadaniu Rozprawa z cyklu Opowieści o Pilocie Pirxie Stanisława Lema). Rzecz ma się o „nieliniowcach skończonych” (czyli humanoidalnych robotach o sztucznej inteligencji) które docelowo miałyby zastąpić pilotów statków kosmicznych.  Oceny jego przydatności w trudnych warunkach dokonać miał właśnie znany chyba wszystkim fanom Lema pilot Pirx. Aby podkreślić swoją nadzwyczajną wytrzymałość na trudne warunki, robot dokonuje sabotażu mającego doprowadzić pojazd kosmiczny do skrajnie niebezpiecznej sytuacji. Aby uratować statek kosmiczny i zakończyć misję zgodnie z założeniami, humanoid musiałby poświęcić życie ludzi. Na szczęście po raz kolejny Pirx przekonuje nas o niezawodności swojego instynktu samozachowawczego.
Czy gdzieś tam, za tymi oknami, kryły się laboratoria
Cybertronixu, Inteltronu lub Nortronicsu?
Co do wątków wrocławskich, to film nagrywany był m.in. we wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych. Jednak to trochę mało by pisać o powiązaniach Pilota Pirxa z Wrocławiem. Dopiero wspomniana już wcześniej budowla daje lepszy pretekst do sięgnięcia po twórcę międzynarodowej klasy. Choć sceny laboratorium, w którym powstaje pierwszy nieliniowiec skończony nakręcone zostały zapewne w którejś z wytwórni filmowych, to film sugeruje że produkcja odbyła się w podziemiach wrocławskiego Dolmedu. Bo właśnie na wjeździe do podziemi odgrywa się scena wyjazdu eskorty z humanoidem. Dziś na zjeździe tym co prawda nie ma już angielsko brzmiącego napisu „laboratory”, wciąż jednak jest użytkowany. Trzeba przyznać, że budynek stanowi doskonałą przykrywkę do tajnej działalności a sam wyjazd z dawnych laboratoriów jest tak usytuowany, że utrudnia robienie szpiegowskich zdjęć o każdej porze. Choć nie jest to ściana północna, to przez większą część dnia wjazd znajduje się w cieniu. Z rana oczywiście jest to cień samego budynku, jednak gdy już budowla przestanie zasłaniać go cieniem, wjazd szybko chowa się w cień wysokiego wieżowca stojącego po jego zachodniej stronie.