Nozomi - robot który pokochał kwiaty |
Roboty, sztuczna inteligencja, zadanie proste i odwrotne robotyki – dla jednych science fiction, dla innych już tylko science, zdecydowanie nie fiction. Jednak wszyscy się zgodzą, że uczucia, emocje, miłość maszyn – to już zdecydowanie tylko fiction. To ostatnia cecha, która odróżni ludzi od sztucznej inteligencji, po przekroczeniu której staniemy się bogami. Tak, bo na razie tylko Bóg potrafił przekroczyć tą granicę.
A jednak w kulturze (bo przecież to nie tylko literatura, to także film, a zdaje się, że już nawet teatr) sci-fi niektórzy autorzy poruszają wątek uczuć robotów. Pinokio*, AI Spielberga – i pewnie jeszcze kilka innych dzieł które mówią o emocjach robotów. O przekraczaniu ostatecznej granicy... No i jest jeszcze on – robot Nozomi. Robot, który pokochał kwiaty. Robot, który bez emocji strzela do ludzi niczym postać w grze komputerowej (nawet z licznikiem trafień ufundowanym przez ESK), aby potem nagle pochylić się nad kwilącym niemowlakiem.
********
Robot-love - because love is a part of our proper name |
Nozomi - robot, który pokochał kwiaty |
* Co do Pinokia -a co, macie wątpliwości, że to wczesna fantastyka? Robot, który ożył, no i co z tego, że nie metodami naukowymi, a magicznie (znaczy, tym bardziej fantastyka ;), na dodatek odczuwał emocje. I chciał się stać Prawdziwym Chłopcem. Hmmm... czyżby pierwowzór Davida z AI Spielberga?
Dla tych co nie byli na wrocławskim Buskerbusie, dwa filmiki: Robot i kwiat oraz Robot i wojna
Dla tych co nie byli na wrocławskim Buskerbusie, dwa filmiki: Robot i kwiat oraz Robot i wojna
Człowiek, który stworzył robota Nozomi |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz