poniedziałek, 2 maja 2011

Flaga na maszt, Wrocław jest nasz

Krótka wariacja kwiatowa na temat flagi narodowej
"Flaga na maszt, rower jest nasz" - ta piosenka Lecha Janerki już kiedyś była dla mnie natchnieniem do napisania o rowerze dla gigantów. Okazuje się, że i Ziemiańskiemu wpadła ona w ucho, co musiał uwydatnić w swojej książce:
"Miszczuk się zdenerwował. Postanowił ich rozsądzić. Krzyknął:
- Flaga na maszt! Wrocław jest nasz!
Nie miał pojęcia, że stał się prekursorem przebojowej piosenki, która pojawi się za kilkadziesiąt lat i będzie dotyczyła polskiej okupacji Iraku oraz gejostwa. Nawet nie znał tych pojęć.
Przewodnik tylko kręcił głową.
- A ja chcę z powrotem moje Wilno."
A. Ziemiański, Breslau Forever, str. 45

Dziś Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Więc jeśli jeszcze nie wywiesiłeś flagi za oknem, to może najwyższa już pora?

" - No dobra, nie licytujmy się. - Przewodnik ruszył w drogę. I nagle powtórzył za Miszczukiem: - Flaga na maszt. Wrocław jest nasz!... Macie rację"

A. Ziemiański, Breslau Forever, str. 46

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz