Lądowanie Hali Stulecia (źródło: L.U.C., teledysk Kosmostumostów) |
na Biskupinie prawidłowo wylądował płaski bolid
potem kolejne lądowały powoli
cała cywilizacja okrągłych ufo-troli
w końcu przybył sam król-
okrętem potężnym jak Olimp-
tak powstała hala STU-lecia
i Ślęża wśród płaskich dolinL.U.C, Kosmostumostów
Królewskie krągłości |
O cywilizacji okrąglaków już pisałem. Tak, o grupie okrągłych statków kosmicznych, które wylądowały na Biskupinie. Wszystko wokół zdominowane zostało przez okrągłe formy - jednak to było tylko powitanie głównego gościa: króla cywilizacji rondla. Przyleciał najpotężniejszym statkiem, a jego lądowanie trwało 2 lata (złośliwcy twierdzą nawet, że zaczęło się dokładnie jakieś sto lat wcześniej - była to rzekomo kosmiczna odpowiedź na jakąś burdę pod Lipskiem). Ale gdy już wylądował - z pewnością zrobił wrażenie. Ogromny, okrągły budynek z pewnością nie budzi wątpliwości, z jakiej cywilizacji pochodzi, a jego wielkość godna jest tylko największych władców. Dziś, gdy jakikolwiek architekt czy historyk sztuki próbuje opisać jego konstrukcję, nie jest w stanie obejść się bez jakże charakterystycznych słów pochodzących ze słownika rondlowego, od dawien dawna zaadoptowanego już do wszystkich języków ziemskich. A więc opis budynku nie obejdzie się bez słów: kopuła, średnica, cylinder, walec - a to dopiero powłoka zewnętrzna. Gdy jednak wejść do środka, dopiero widać królewskość budynku. Kilka sal owalnych wokół, i centralnie umieszczona ta najważniejsza: ogromna kopuła podparta 4 arkadami, które stanowią równocześnie główne wejście do niej. Istny pokaz królewskiego splendoru i majestatu.
Świat, w którym proste nie istnieją |
I brak tu jakichś malutkich saleczek, ilość pomieszczeń technicznych ograniczona została do minimum - w końcu nie bez powodu król przyleciał jako ostatni, a wszystkie techniczne potrzeby przyziemne zapewniają mu zgromadzeni wokół podwładni i ich statki. Jedynie silników nie dało się ukryć - dlatego zastosowano zupełnie inną konstrukcję, maskującą prawdziwe ich znaczenie. Gdy położysz się na środku hali i spojrzysz w górę - nad sobą dojrzysz współkoncentryczne kręgi. Tony statystycznego betonu - a jednak patrząc na nie masz wrażenie, że każdy z tych kręgów ledwo powstrzymuje się od ruchu obrotowego.
Ten rzadki moment: silniki odpalone |
Które z nich obracać się będą w tym samym kierunku co sąsiednie, które w przeciwnym co otaczające je - tego nawet dziś nie potrafi określić współczesna nauka. Ważne, że kiedyś jeszcze się rozkręcą na dobre, a statek godnie wzniesie się w kosmos. Co go powstrzymuje przed tych ruchem - czy tak mu się tu podoba, czy może zatrzymuje go jakaś nieusunięta awaria? Kiedy wystartuje w dalszą podróż? Trudno powiedzieć na podstawie powtarzanych raz na jakichś czas rozruchów silników... z pewnością jednak wiadomo, że czasem potrzebuje naładować swe akumulatory, aby ogromnym wydatkiem energii nadać swój intergalaktyczny komunikat. Czy jest to rozpaczliwe wołanie o pomoc, wezwanie do inwazji na bezbronną planetę - a może wręcz odwrotnie, zaproszenie na "domówkę pod gołym niebem", w tych sprzyjających okolicznościach przyrody i Wrocławia? Z pewnością jeszcze przyjrzymy się tym komunikatom...
Trójgłowy ufok, źródło: L.U.C., teledysk do piosenki Kosmostumostów |
i rzekł mimo woli:
cel to WROCŁAW- działacie z planem
wpadacie! Wpadacie- pozamiatane
a co ja tu widzę-twórczy nieład
wyczuwam aurę artystyczną
zdecydowanie warunki pasują na stację miedzygalaktyczną
Z Pergoli- wysyłam moc magnetyczną
na rynek zabiera gdy w gardle wyschło
zmysłowe Słowianki biją ranking-żyją miastem
hipnotyzują tańcem historyczny skansen istot
tyle na ile pozwoli nam czas
wydamy opinie popłynie do gwiazd
tu rynek promile wydziela dla mas
to dla nas paliwem nie minie to nas
te ludzie na loozie tu siedzą nad rzeką
zaburzeń nie czuje króluje tu beton
zrobimy tu burzę w kulturze
zanim inni przylecą nieznaną kometą
L.U.C, Kosmostumostów